Zima to z pewnością czas, będący znacznie większym wyzwaniem dla rodziców, niż ciepłe pory roku. Każdorazowe wyjście z domu wymaga specjalnego przygotowania, ubierania siebie i dzieci w mnóstwo ciepłych ubrań, zabezpieczania skóry przed mrozem. Jednak z pewnością nie musi to być okres wyłącznie leniuchowania, wręcz przeciwnie, warto nauczyć dziecko korzystania również z zimowych aktywności. Świetną sposobnością są do tego rodzinne wycieczki na sanki lub wyjazdy na narty w czasie ferii.
Odpowiednie przygotowanie
Przede wszystkim warto zadbać o odpowiedni ubiór zarówno dla siebie jak i dla dzieci – należy zabezpieczyć się przed zimnem i zamoknięciem, aby móc dłużej cieszyć się zimowym szaleństwem. Do zabezpieczenia odkrytej skóry, np. na twarzy przyda się tłusty krem. Warto wyposażyć się w turystyczny, wygodny i stosunkowo niewielki plecak. Nie może zbytnio nam przeszkadzać w czasie zabawy na śniegu, szczególnie jeśli nie wiemy czy będzie gdzie go odłożyć, aby pozostał pod ręką.
W chwili przerwy możemy potrzebować zastrzyku energii i rozgrzania. Spakujmy więc przekąski dla całej rodziny oraz przygotujmy gorącą herbatę i wlejmy ją w kubki termiczne – świetnie sprawdzą się do tego te nieprzemakające, dostępne na twojlunchbox.pl. W naszym podręcznym plecaku powinny również znaleźć się chusteczki, zapasowe rękawiczki oraz ewentualnie niewielki portfel z drobnymi pieniędzmi, bo nigdy nie wiadomo, czy przy dziecku okażą się potrzebne.
Jak długo pozostać na zewnątrz?
Gdy za oknem panują ujemne temperatury to zabawa i przebywanie na śniegu i mrozie będzie z pewnością zdrowe. Dzieci będą się hartować i zyskają nowe pokłady odporności, podobnie jak dorośli. Jednak we wszystkim ważny jest umiar i jeśli nie chcemy spędzić pozostałej części urlopu chorzy w łóżku, to zadbajmy również o czas na regenerację i rozgrzanie.
Dobrze wyjść na stok z dziećmi w godzinach porannych, około pół godziny - godzinę po porządnym śniadaniu, które powinno obfitować w tłuszcze i zdrowe węglowodany, dające nam odpowiednią ilość energii. Drugie śniadanie możemy zjeść w formie niewielkiej przekąski na zewnątrz. Jednak w przypadku młodszych dzieci zaleca się powrót do hotelu na rozgrzanie i ciepły posiłek po 2-3 godzinach, zaś starsze mogą beztrosko bawić się około 3-4 godzin.
Rozgrzanie i regeneracja w mrozie
Po odpoczynku i obiedzie możemy znów zaszaleć na śniegu, wyjść po prostu na dwór ulepić bałwana, bawiąc się nieco spokojniej lub korzystać z hotelowych atrakcji i pozostać w ciepłych pomieszczeniach. Jednak podstawową zasadą jest rozgrzewanie się w czasie pobytu na mrozie. Na stronie twojlunchbox.pl znajdziesz liczne kubki termiczne i inne opakowania, które pozwolą Ci skutecznie przechowywać ciepłe napoje oraz utrzymać przekąski w pokojowych temperaturach. Takie przygotowanie i podejście z pewnością ułatwi i uczyni przyjemniejszym zimowy wypoczynek w towarzystwie naszych pociech, przy których rodzic musi być gotowy na wszystko.