WOKÓŁ BOŻONARODZENIOWYCH TRADYCJI
Czas towarzyszący Świętom Bożego Narodzenia to jeden z najważniejszych i zdecydowanie najchętniej celebrowanych w Polsce okresów. Niezwykle silne przywiązanie do wspólnego biesiadowania w towarzystwie najbliższych osób, powiązane z kultywowaniem tradycji odnoszących się do serwowania poszczególnych potraw, ozdabiania domów, śpiewania pieśni, ale też przeróżnych zabobonów i przesądów, sprawia, że święta te, trwające od Wigilii, aż do Trzech Króli, są dostrzegalne niemal w każdym domu. Obecnie, pomimo kilku wspólnych dla większości domostw tradycji (przyozdabianiu choinki, 12 potraw, talerza dla wędrowca, śpiewania kolęd), wiele regionów posiada swoje własne praktyki sięgające dawnych czasów. Ta różnorodność występująca w poszczególnych częściach Polski wynika w dużej mierze z ich folklorystycznych początków, których etnograficznego przebadania dokonał między innymi Włodzimierz Przerwa Tetmajer („Gody i godnie święta czyli Okres świąt Bożego Narodzenia w Krakowskiem”, Kraków 1898).
WIGILIA
Zaobserwowane w kilku wsiach obecnej małopolski praktyki z końca XIX w. (m.in. znanych z „Wesela” Wyspiańskiego Bronowicach) posiadają zdecydowanie agrarny charakter i przesiąknięte są wieloma zabobonami i przesądami dotyczącymi mającego nadejść w następnym roku: dostatku. Wśród nich warto wymienić „mycie się w pieniądzach”, które odbywało się o wigilijnym poranku i polegało na wrzuceniu do miski kilku monet i umycia się „żeby się pieniądze człowieka trzymały.
W Wigilię odpowiednie miejsca w domu przyozdabiane były wykonanymi z żytniej słomy „kopami, krzyżami i gwiazdą”, blat stołu pokrywany był grubą warstwą słomy, a pośrodku uwijano gniazdo z siana w którym następnie umieszczano potrawy. Wieczór wigilijny rozpoczynał się gdy wzeszła pierwsza gwiazda, a jedzenie, po podzieleniu się opłatkiem, serwowane było wedle konkretnego porządku (groch, śliwki suszone i gotowane, kluski z makiem na miodzie, żur z grzybami). Elementem biesiady były „wywoływania” np. wilka, a po samej wieczerzy następowało karmienie zwierząt gospodarskich resztkami ze stołu, czy obwiązywanie drzew w sadzie.
NOWY ROK I TRZECH KRÓLI
Jeszcze w końcu XIX w., noc sylwestrowa świętowana była głównie wśród elit. Na wsiach, obchodzono Nowy Rok poprzez wyniesienie wspomnianych kop i krzyża „na rolę”, po czym odbywał się specyficzny targ tzw. „namawanie” parobków do pracy oraz odwiedziny i wspólne kolędowanie, które kończyły się zazwyczaj tańcami. W kończące okres bożonarodzeniowy święto Trzech Króli, umieszczano zrobioną w Wigilię słomianą gwiazdę na to samo pole na które uprzednio – w Nowy Rok – rzucono kopy i krzyż. Kolędnicy zaopatrzeni w wykonaną z papieru, obracającą się wokół osi gwiazdę, chodzili wieczorem po wsi śpiewając odpowiednie kolędy. W dzień ten, zakupioną specjalnie kredą pisano na drzwiach rok oraz K+M+B, a także okadzano kadzidłem domy oraz zwierzęta gospodarskie.
WSPÓŁCZESNE TRADYCJE MIEJSKIE
Na współczesne tradycje bożonarodzeniowe składa się wiele elementów pochodzących z różnych regionów Polski, jak i spoza jej granic. Przykładem może być nieodzowna obecnie choinka, która pojawiła się wraz z niemieckimi protestantami jeszcze na przełomie XVII/XIX w., jednak początkowo przyjęła się jedynie w miastach. Zwyczaj obdarowywania bliskich prezentami pod drzewkiem świątecznym jest z kolei rzadko spotykany na zachodzie, gdzie podarunki wręczane są w Boże Narodzenie. Noc Sylwestrową zaczęto świętować w huczny sposób pod koniec XIX w., przy czym początkowo, zwyczaj ten panował głównie wśród elit. Towarzyszyły jej różnego rodzaju zabobonne zabawy mające na celu wywróżenie mającej nadejść przyszłości.
Cały okres świąteczny (w tym także Noc Sylwestrowa) związany jest ze spotkaniami z bliskimi i znajomymi, często liczącymi po kilkanaście osób. Podczas tych uroczystych posiłków serwowane są różne napoje m.in. kompot z suszu, poncz czy cydr. Idealne do serwowania napojów dla dużej ilości osób są dystrybutory wyposażone w kranik. Z kolei na sylwestrowe podziwianie fajerwerków warto zabrać z sobą kubek termiczny wypełniony herbatą lub grzanym winem.